poniedziałek, 5 marca 2012

monday monday.

jest okej.
co prawda choruję i ledwo wytrzymałam w szkole z moim katarem, bólem głowy i prawdopodobnie gorączką.. potem jeszcze dwie godzinki na kursie prawa jazdy, więc jestem wykończona. teraz jeszcze rozwiązałam wszystkie testy i wprost padam z nóg... obym się mocniej nie rozchorowała, bo przeraża mnie perspektywa zaległości.
Poza tym obraziła się na mnie przyjaciółka.. Poznała mnie z kolegą swojego chłopaka, spotykałam się z nim jakiś czas, ale doszłam do wniosku,że to jednak nie to, że nie jestem jeszcze gotowa na poważny związek. Poza tym był on dla mnie zbyt uległy, mało spontaniczny, taki typ,który zrobi  wszystko o co poprosisz.. a mnie to właśnie nie kręci, potrzebuję chłopaka z charakterem! No więc zerwałam z nim, a ona jest na mnie śmiertelnie obrażona ;/. Chciałabym zmusić się do jakichś uczuć,ale niestety nie umiem. Nic na siłę...
teraz spowiedź :

  • kawa - ok.20kcal
  • stimeria hortex - makaron ze szpinakiem - 273kcal
razem : ok.300kcal . 
Ładnie! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz